WIADOMOŚCI

Russell: w ten weekend po prostu nie mieliśmy tempa
Russell: w ten weekend po prostu nie mieliśmy tempa
Mercedes opuszcza Japonię z wieloma rzeczami do przeanalizowania i to nie tylko pod kątem samej wydajności W14. Pozostawiające wiele znaków zapytania zarządzanie wyścigiem spowodowało dwie bratobójcze walki Lewisa Hamiltona i George'a Russella, a w końcówce nietrafiony pomysł z dawaniem DRS-u sprawił, że młodszy z Brytyjczyków stracił pozycję na rzecz Carlosa Sainza.
baner_rbr_v3.jpg
Lewis Hamilton, P5
"Jestem wyczerpany! Ferrari wprowadziło poprawki i byli nieco szybsi od nas w ten weekend. Poza tym była to kapitalna rywalizacja. Udało nam się być przed Sainzem, do czego przyczyniła się świetna praca zespołowa oraz dobra robota chłopaków od pit-stopów i działu strategii. To było maksimum, jakie mogliśmy osiągnąć. Wiemy, jak ważna jest batalia o 2. pozycję w klasyfikacji konstruktorów i jak ciężko wszyscy pracują zarówno w Brackley, jak i Brixworth, by to osiągnąć. Minimalizowanie naszej straty punktowej do Ferrari była dziś kluczowa. Do końca sezonu wciąż jest bowiem jeszcze daleko."

George Russell, P7
"Wyciągniemy pozytywy z dzisiejszej rundy. Początkowo strategia jednego pit-stopu nie wydawała się za bardzo optymalna, ale ostatecznie sprawdziła się ona lepiej niż tego oczekiwano. W ten weekend po prostu nie mieliśmy tempa, by rzucić wyzwanie chłopakom przed nami. Jestem zadowolony z tego, iż spróbowaliśmy czegoś innego, natomiast finalny rezultat odzwierciedlił naszą rzeczywistą szybkość. Osiągnęliśmy maksimum, jakie mogliśmy. Było mnóstwo ciężkiego, ale fair ścigania. Po starcie czułem, że mam tempo pozwalające notować progres i w końcówce też naciskaliśmy, aczkolwiek nie sądzę, by cokolwiek mogło zmienić nasz wynik. To wszystko jest częścią sportów motorowych. Ogólnie ten weekend na Suzuce był dla nas wyzwaniem. Spróbujemy zrozumieć, dlaczego tak się stało i wrócimy mocniejsi na Katar."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

17 KOMENTARZY
avatar
Michael Schumi

24.09.2023 11:10

0

Lewis był dzisiaj trochę egoistyczny. Najpierw zmusił Russela do wyjechania poza tor, ale w końcówce zamiast go wyprzedzić samemu to prosił o ułatwienie mu tego zadania, tj. aby George go przepuścił. Trochę nieeleganckie zachowanie.


avatar
BlahFFF

24.09.2023 11:22

0

@1. Michael Schumi, maja Sainza na plecach, po prostu nie chcial ryzykowac, aczkolwiek to, ze potem dosc szybko odjechal Russelowi nie zostawiajac mu DRSu wygladalo troche slabo. Mieli szanse obaj byc przed SAI, choc rownie dobrze ten mogl objechac ich obu w ten sposob.


avatar
Danielson92

24.09.2023 11:23

0

@1 Tydzień temu nie poprosił o przepuszczenie i stracili zwycięstwo. Dobra reakcja zespołu, której zabrakło w Singapurze.


avatar
Drs

24.09.2023 11:39

0

Dobra robota chlopakow od PITstopow ?


avatar
Manik999

24.09.2023 11:41

0

Lewis średnio się zachował wobec George'a, ale pewnie pamiętał to, co wydarzyło się w Singapurze. Tak uratowali się przed Carlosem, który miał lepsze tempo. W przeciwnym wypadku mogłoby być inaczej. George ma nad czym myśleć przed kolejnym sezonem. Nie traciłby tak dużo do Lewisa, gdyby nie szereg głupich błędów i złych decyzji, choćby dzisiaj. Kubeł zimnej po naprawdę dobrym sezonie 2022 mu się jednak przyda.


avatar
Michael Schumi

24.09.2023 11:42

0

@3 Moim zdaniem bardziej stracili walkę o potencjalne zwycięstwo niż to konkretne zwycięstwo. Fakt, utrudnili sobie, ale wtedy George przeszarżował. Z początku wydawało się, że on sam mógłby być blisko zwycięstwa. Może Mercedes był tego pewny, ale fakt, w końcówce chyba Lewis miał lepsze tempo. Ja jednak pamiętam słynny komunikat Lewisa z Węgier 2014, gdy został poproszony o przepuszczenie Nico, gdzie odpowiedział, że nie będzie zwalniał, a jak chce to niech go po prostu wyprzedzi sam. Też nie wiemy czy Nico mógłby wtedy wyprzedzić Fernando, bo było bardzo blisko.


avatar
Supersonic

24.09.2023 12:41

0

Hamilton powinien dostać karę za wypchnięcie Russella z toru. W wielu podobnych sytuacjach tak właśnie się działo, więc to kajanie się sędziów po akcjach z Verstappenem w Singapurze nie jest nic warte, bo dalej są niekonsekwentni.


avatar
cinek76

24.09.2023 12:46

0

to chyba inny wyścig oglądałem , przecież rusell trzy kolka do końca wogole już nie miał opon to co miał Hamilton się ciągnąć za nim , jak go wyprzedzili z Carlosem to odjechali na 4 sek ???


avatar
Addd

24.09.2023 13:04

0

Dobra agresywna walka między nimi. Fajnie się to oglądało.


avatar
Lulu

24.09.2023 13:14

0

@7 Supersonic Myślę że.gdyby nie byli to kierowcy jednego teamu kara była by murowana . @1 Michael Schumi Gdyby nie poprosił teamu o reakcje Sainz prawdopodobnie objechał by ich obu . Gdyby uporał się z Lewisem , Georga wciągnął by w ciągu jednego lub dwóch okrążeń.


avatar
ekwador15

24.09.2023 15:03

0

ja nie wiem co oni tak walczą o te 2 miejsce, im wyżej tym mniej czasu w tunelu aero na budowę nowego auta. oczywiście chodzi o kasę, ale z tyloma sponsorami raczej im pieniędzy nie brakuje, a pamiętajmy, że teraz mamy limity 145mln a jeszcze 3 lata temu merc wydawał 350 mln na zespół.


avatar
ryan27

24.09.2023 15:48

0

@11 Dlatego że to jest biznes. Im wyżej będziesz tym realnie więcej zarobisz za sezon. To że jest limit wydatków to nie oznacza że jest limit ile możesz zarobić w sezonie na startach w F1.


avatar
Lulu

24.09.2023 17:18

0

@ ekwador15 Cześć. Dokładnie dzisiaj o tym samym myślałem i jestem podobnego zdania .


avatar
3000

24.09.2023 23:40

0

@ekwador - właśnie o to walczą. Nie o pieniądze na zespół a pieniądze dla właściciela zespołu


avatar
przesio

25.09.2023 00:53

0

Według mnie w Singapurze powinni zostawić Georga na P2 który by spowolnił stawkę naciskał na Carlosa , a Hamilton zmienić na soft. Zróżnicowana strategia jest lepsza. Wiem że po wyścigu łatwo się mówi ale gdyby obaj mieli różne strategie szansa na zwycięstwo była by dużo większa. Być może gdyby tak zrobili któryś z kierowców Mercedesa wygrał by w Singapurze.


avatar
Lulu

25.09.2023 12:00

0

@15 przesio Moim zdaniem to co mówisz bylo by optymalnym rozwiązaniem , pod warunkiem że Georg przetrawił by przepuszczenie Hamiltona . Wtedy szanse na wygraną były optymalne .


avatar
Vendeur

26.09.2023 12:49

0

@ 2. BlahFFF "dosc szybko odjechal Russelowi nie zostawiajac mu DRSu" Co ty bredzisz człowieku? Ślepy jesteś...??? Przecież Russel na prostej, gdy był wyprzedzany przez Pereza, miał właśnie DRS, bo Hamilton specjalnie stracił sekundę, aby się do niego zbliżył. Ale i tak mu to nic nie pomogło, bo nie miał już opon...


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu